Śmierci nie boję się od dawna. Najbardziej boję się pierwszego oddechu. Nowego oddechu.
- Kombinowałem. Na wszystkie sposoby, żeby tylko nie podejmować nawet tematu operacji. Bo to jest tak. Rodzisz się chory, całe życie jesteś zależny od kogoś i od leków, od całej masy sprzętów. Koncentratory, inhalatory, respirator.…