Bakteria Serratia marcescens to ruchliwy organizm w kształcie pałeczki, mogący wzrastać w przedziale temperatur 5–40 °C. Bakteria ta często bytuje w organizmie ludzkim, będąc częścią naturalnej flory bakteryjnej. Stanowi część tzw. bioty komensalnej przewodu pokarmowego człowieka i dla zdrowych osób jej obecność w przewodzie pokarmowym nie jest żadnym problemem.
Bakteria jest anaerobem fakultatywnym, co w uproszczeniu oznacza, że może rosnąć zarówno w obecności tlenu jak i w środowisku pozbawionym tlenu.
Czerwone, krwawe krzyże na hostii i plamy na serze
Dzięki wytwarzaniu czerwonego pigmentu – prodigiozyny oraz zdolności wzrostu na skrobi zawartej w chlebie, dawniej skutki jej wzrostu na hostii były mylone z cudami eucharystycznymi. Obecnie Kościół katolicki wprowadził szczegółowe zasady przechowywania hostii w celu uniknięcia kolonizacji przez bakterie Serratia marcescens.
Serratia marcescens tworzy krwiste plamy na białym serze.
Ulubione miejsce – łazienka
Ze względu na powszechną obecność w środowisku i preferowanie wilgotnych warunków krwawa pałeczka S. marcescens powszechnie występuje w łazienkach (szczególnie na fugach, w brodziku i na umywalce), gdzie widoczna jest często jako różowe, różowo-pomarańczowe lub pomarańczowe przebarwienia. Bakteria te “uwielbia” wzrost na materiałów zawierających fosfor lub substancje tłuszczowe takie jak pozostałości po mydle, szamponie czy żelach pod prysznic. Nie wszystkie szczepy wytwarzają czerwony pigment, dlatego brak kolorowych nacieków w łazience nie oznacza brak bakterii.
Kiedy niebezpieczna dla ludzi?
U ludzi z obniżoną odpornością krwawa pałeczka S. marcescens może powodować infekcje oportunistyczne między innymi w tym w drogach moczowych, drogach oddechowych, ranach i oku, gdzie może powodować zapalenie spojówek, zapalenie rogówki, zapalenie wnętrza gałki ocznej i infekcje przewodów łzowych. Rzadko bywa też przyczyną zapalenia wsierdzia i zapalenia kości i szpiku, zapalenia płuc i zapalenia opon mózgowych.
Krwawa pałeczka u pacjentów z mukowiscydozą
Krwawą pałeczkę izoluje się dość często od pacjentów z mukowiscydozą. Nie ma niestety zbyt wiele badań naukowych w kwestii roli tej bakterii w rozwoju choroby. W małych, jednoośrodkowych badaniach nie wykazywano negatywnej roli rozwoju tej bakterii u pacjentów z mukowiscydozą. Obecność tej bakterii zwykle nie wpływała na wydolność płuc. Nie obserwowano również różnic w częstości stosowania leków mukolitycznych, wziewnych i doustnych antybiotyków lub sterydów.
Lekooporność
Większość szczepów S. marcescens jest opornych na wiele antybiotyków, w tym na ampicylinę, makrolidy i cefalosporyny pierwszej generacji (takie jak cefaleksyna).
fot. Adobe