
Polskie media internetowa obiegła informacja o szkodliwości e-papierosów. Większe portale rzetelnie informowały o wynikach badań naukowych. Jednak kilka małych serwisów informowało również jakoby e-papierosy wywoływały mukowiscydozę: „E-papierosy mogą powodować mukowiscydozę i choroby płuc„. Czy to prawda z mukowiscydozą? NIE!
W takim razie skąd taka informacja o e-papierosach i mukowiscydozie? Z błędnego tłumaczenia z języka angielskiego na język polski.
Od jakiegoś czasu wiemy, że komórki zwane neutrofilami u pacjentów z mukowiscydozą, które normalnie chronią przed infekcją, mogą również uszkadzać płuca. Neutrofile pełnią zasadniczą rolę w odpowiedzi odpornościowej przeciwko bakteriom, ale oddziałują również na inne patogeny. Ich znaczenie wynika głównie z faktu szybkiego reagowania na obce organizmowi substancje. Jest ono możliwe dzięki obecności odpowiednich receptorów na powierzchni komórki z jednej strony, z drugiej zaś dzięki możliwości wytwarzania rodników oraz użycia całej gamy białek o właściwościach bakteriobójczych i bakteriostatycznych. Neutrofile pacjentów z mukowiscydozą są bardziej odporne na zwykły mechanizm śmierci komórkowej – proces zwany apoptozą. Neutrofile umierają inaczej, co powoduje ich rozpad i wyrzucenie szkodliwych substancji do otaczających tkanek płuc, wywołując zapalenie tkanek i w konsekwencji uszkodzenia komórek płucnych.
Naukowcy z University of North Carolina Chapel Hill przeprowadzili badania na grupie kilkudziesięciu użytkowników e-papierosów. Okazało się, że u osób używających e-papierosy dochodzi do pobudzeniem neutrofili i reakcji organizmu podobnej jak w przypadku przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) lub mukowiscydozy. Jednak podobna reakcja neutrofili nie jest objawem mukowiscydozy. Mukowiscydoza to ciężka, genetyczna choroba, którą można odziedziczyć w genach od rodziców, ale nie można się nią zarazić, nie może się też rozwinąć w wyniku działania czynników środowiskowych, a tym bardziej w wyniku używania e-papierosów.