Burak w diecie

Nowy tydzień to nowy temat, chociaż główny bohater będzie wszystkim znany – lubiany mniej lub bardziej, w kolorze dobrze komponujący się w jesienne barwy i na pewno dodający w tym czasie sporo mocy…

Wiecie już o kim mowa?
Otóż przed Wami JEGOMOŚĆ BURAK

Nasz popularny bulwiasty kolega ziemniaka to jedno z sezonowych warzyw korzeniowych, które kryją w sobie trochę mocy.

Znany w Polsce od setek lat, zaś na świecie zdecydowanie dłużej. Wyróżnia się odmiany: ćwikłowe, cukrowe. Najbardziej znaną odmianą jest burak ćwikłowy. Kolor to zasługa barwnika zwanego betainą.

Więc co poza barwą dodaje mu tej super-mocy w wydźwięku?

Na pewno zawartość antocyjanów oraz flawonoidów, którym przypisuje się właściwości przeciwnowotworowe poprzez zwalczanie już coraz mniej magicznie brzmiących wolnych rodników w naszym organizmie.

Inne warte uwagi składniki to: magnez, żelazo, potas, cynk oraz witaminy z grupy B, witamina C, A, E, K oraz błonnik pokarmowy.

Przypisuje się mu korzystne działanie na układ krwionośny poprzez obecność kwasu foliowego oraz żelaza. Kwas foliowy wpływa też na usuwanie homocysteiny, co ma znaczący wpływ w przypadku chorób układu krążenia.

Jakie jeszcze korzyści może przynieść spożywanie tego „czerwonego przyjaciela”?

Korzystny wpływ jego wewnętrznej siły odczują osoby z wysokim ciśnieniem oraz stężeniem cholesterolu. Zawarte w nim azotany poprzez zwiększenie stężenia tlenku azotu we krwi wywierają wpływ na regulacje ciśnienia krwi. Wspomniana wcześniej betaina poza działaniem anty-nowotworowym reguluje pracę woreczka żółciowego, wątroby oraz przewodów żółciowych. Zawarty w nich błonnik wykazuje korzystny wpływ na pracę przewodu pokarmowego, perystaltykę jelit poprzez wsparcie w usuwaniu zbędnych złogów pokarmowych oraz daje dodatkowe uczucie sytości, co w przypadku osób, które muszą kontrolować masę ciała będzie bardzo pomocne.

Co jeszcze warto wiedzieć o „czerwonym MILLORDZIE”?

Opisane powyżej azotany wykazują korzystny wpływ na naszą wydolność poprzez biologiczne działanie tlenku azotu, które polega na rozkurczaniu naczyń krwionośnych, hamowaniu adhezji (przylegania) oraz agregacji (zlepiania) płytek krwi. To też pozwala zapobiegać utlenianiu lipidów.

Jakie to przynosi dla nas korzyści?
Reguluje funkcjonowanie układu nerwowego, bierze udział w metabolizmie żelaza oraz wykazuje zdolność w niszczeniu pasożytów. Regulowanie przepływu krwi przekłada się na sprawniejsze funkcjonowanie mięśni, zwiększenie wydolności, co na pewno powinno poprawić komfort naszego życia.

Teraz tylko trzeba zaznaczyć, kto na buraka powinien uważać. Przede wszystkim osoby z nieuregulowaną glikemią oraz cukrzycą. Tu lepiej sprawdzi się forma surowa, niż gotowana, ponieważ ma niższy indeks glikemiczny, który wynosi 30, zaś po ugotowaniu wzrasta on do 65. Dodatkowo pomóc może dodatek tłuszczu oraz białka, co obniży indeks glikemiczny posiłku, np.: dodana oliwa z oliwek, olej rzepakowy, pestki dyni, nasiona słonecznika, orzechy włoskie, migdały, zaś jako źródło białka: ser mozzarella, twarożek, ser feta, kozi, owczy, jajko, dobrej jakości mięso, czy też ryba – możliwości jest wiele, więc warto z nich korzystać

WIĘC NIE BĄDŹ BURAK I ZJEDZ BURAKA 

Ok nie zanudzając .. mam nadzieję, że ta ilość korzyści zachęci Was do umieszczenia naszego bulwiastego towarzysza na Waszych talerzach, a teraz czas na PRAKTYCZNE PODEJŚCIE.

Każdy zna ćwikłę, botwinkę, barszcz, bardziej ekstrawagancki chłodnik, ale czy znane Wam są inne formy wykorzystania buraka?

Jakie najciekawsze danie z burakiem jedliście?

Podpowiem Wam, że może być składnikiem nie jednej sałatki, wypieku, czy nawet gulaszu.

Tymczasem dobrego tygodnia Wam życzę, pełnego zdrowia, smaku i aromatu

3. Dietary Nitrate Acutely and Markedly Increased Exhaled Nitric Oxide in a Cystic Fibrosis Case. Conor P. Kerley, BSc; Emma Kilbride, BSc; Peter Greally, MD; Basil Elnazir, 2016, doi: 10.3121/cmr.2016.1320