Rząd Hiszpanii zamierza zlecić na terenie kraju produkcję ponad 100 mln masek ochronnych miesięcznie. Masowy wyrób maseczek służy przygotowaniu się do nadejścia spodziewanej na jesieni drugiej fali epidemii koronawirusa.
Jak zapowiedziała w sobotę minister przemysłu, handlu i turystyki Reyes Maroto, z inicjatywy rządu rozpoczęto przygotowania do uruchomienia na terenie Hiszpanii 11 linii produkcyjnych wytwarzających maski ochronne.
Wskazała, że Hiszpania już we własnym zakresie wyrabia maski ochronne, a ich produkcja będzie sukcesywnie wzrastać. Zaznaczyła, że produkowane w Hiszpanii maseczki będą kosztowały mniej niż podobne materiały oferowane na rynkach zagranicznych.
W środę minister Maroto poinformowała senacką komisję ds. zdrowia, że w Hiszpanii działają już cztery linie wyrobu masek ochronnych. Są one w stanie produkować łącznie 10 mln masek na miesiąc.
Wśród firm, które wytwarzają już dla władz Hiszpanii maski ochronne, jest m.in. powiązana z armią spółka farmaceutyczna z Burgos, na północy kraju.
Maski są w dalszym ciągu w Hiszpanii jednym z najbardziej deficytowych materiałów ochronnych w okresie epidemii koronawirusa. Głównym krajem, z którego je importowano, były dotychczas Chiny. (PAP)
zat/ kar/