Gdzieś tam nie ma już nic. Kiedy dziecięcą duszę zamieszkują demony
- Karolinka często stała w tym oknie. Patrzyła w dal, jakby widziała tam coś czego ja nie dostrzegałam. Patrzyła z dziwną tęsknotą. Taką, która we mnie wzbudzała niepokój. Nie rozumiałam, gdy powtarzała wtedy cicho, że gdzieś tam nie ma już…